sobota, 6 maja 2017

Ponownie na żółto

Jest to jedna z pierwszych sukienek stworzonych na szydełku i niestety jest to widoczne gołym okiem :-). Postanowiłam jednak ją przedstawić, bo podoba mi się jej krój i kolory. Poza tym mam do niej ogromny sentyment.












4 komentarze:

  1. ojej - jaka śmieszna kolorowa wata cukrowa!
    co to jest za włóczka - nazwa, firma, rodzaj?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za odwiedziny na moim blogu i miłe słowa. Co do włóczki: niestety kupiłam ją dość dawno, a etykiety wyrzucam po rozpoczęciu motka - brzydki zwyczaj, którego nie da się wyplenić :)). Ale pamiętam, gdzie ją kupiłam, więc przy następnej wizycie w tej pasmanterii, zapytam. Tymczasem pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. W takiej pięknej sukience to chyba idzie sambę potańczyć:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super pomysł na wykończenie całości :D

    OdpowiedzUsuń