Ciałko w zasadzie nie jest nowe, bo po prostu napadłam jedną z naszych lalek Barbie Swappin' Styles i pozbawiłam ją roli modelki. Głowa prawdopodobnie w bliżej nieokreślonej przyszłości przejdzie repaint i reroot.
Nie do końca jestem zadowolona z tej podmiany, ponieważ kolor buzi Raquelle jest odrobinę ciemniejszy od ciała dawczyni. No i możliwości pozowania też ma mniejsze niż mtm. Niestety posiadana przeze mnie blond mtm ma jeszcze jaśniejszy kolor niż Swappin' Styles. Na razie tak pozostanie, bo to i tak lepsze od wersji oryginalnej.
Na nową kreację składa się czerwony sweterek, który zrobiłam na szydełku i czarno-biała spódnica uszyta na maszynie.
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu :-)