sobota, 30 czerwca 2018

Sunset Shimmer

Każda okazja jest dobra, żeby powiększyć zbieraninę lalek. Razem z mężem za taką okazję uznaliśmy zakończenie roku szkolnego (w zasadzie przedszkolnego), by obdarować naszą pociechę lalką, o której marzyła od jakiegoś czasu. Lalki z serii Equestria Girls nigdy nie należały do moich ulubionych, ale jak wiadomo dzieci mają zupełnie inny gust.
Najpierw próbowałam wybrać którąś z pomocą siostry. Stałyśmy przed sklepową półką bezradne, bo żadna nie chciała przypaść nam do gustu. Siostra powiedziała, że to jak wybierać między brzydkim, a brzydkim.
Lalka miała być niespodzianką, ale w końcu uznałyśmy, że niech sobie sama wybierze. Zapytana, którą lubi najbardziej, bez wahania wskazała Sunset Shimmer. Obie z siostrą uznałyśmy, że wybrała najładniejszą, bo kolor jej skóry (w zasadzie plastiku) jest zbliżony do ludzkiego :-).
Po zrobieniu zdjęć sama jestem zaskoczona, że lalka mi się podoba, bo ma nawet ładną buzię. Włosy ma przepiękne, a w dodatku mięciutkie, wręcz aksamitne. Jej artykulacja jest dość uboga - zgina jedynie ręce w łokciach i to dość topornie. Jeszcze nie była rozbierana z oryginalnego stroju, więc nie wiem, jakie niespodzianki mnie czekają przy tworzeniu dla niej garderoby. Z pewnością niedługo się okaże...






poniedziałek, 25 czerwca 2018

Intymnie

Do wykonania bielizny koronkowej dla Barbie użyłam szydełka nr 0,5 - najcieńszego szydełka, jakie posiadam oraz cieniutkiego kordonka "40". Co się nadziubałam, to moje :D.

Barbie Skateboarder zaprasza na intymną sesję :-)










Przy kilku ujęciach oprócz uroczej Barbie udział wzięli mistrzowie drugiego planu: córka podtrzymująca materiał w kolorze złotym oraz jeden z jej miśków (o dźwięcznym imieniu Coccolino) przykryty wspomnianym materiałem po to, by służyć za siedzisko i leżankę :D

niedziela, 17 czerwca 2018

Bliźniaczki

Dzisiaj prezentuję największe zaskoczenie tegorocznych imienin mojej córki. Obie babcie podarowały jej identyczny zestaw Skipper Babysitters . W sklepach są setki zabawek, lalek - dziesiątki, nawet zestawy Skipper są trzy rodzaje, a dostała dwa identyczne. Tak więc mamy teraz dwie lalki Skipper, dwa wózki i dwa bobasy :-).


Skoro są dwie panienki, to każda z nich musiała dostać swoją własną nową sukienkę. Postanowiłam wykorzystać taki sam zestaw kolorów, ale fason wymyśliłam inny dla każdej z nich. Jestem ciekawa, która z sukienek bardziej przypadnie Wam do gustu. Ja już mam swoją faworytkę :-).









niedziela, 10 czerwca 2018

Hiszpanka

Bluzkę zrobiłam na szydełku, a spódnicę uszyłam na maszynie - po raz kolejny stosując domowy recykling.
Zdjęć jest więcej niż zazwyczaj i choć może się wydawać, że niektóre są bardzo podobne do siebie (jeśli nie takie same :D), to jednak nie potrafiłam wybrać, które usunąć. Zapraszam do oglądania mojej prywatnej wersji Hiszpanki w letnim ogrodzie :-).