Z haftowanego karczka wyszedł fajny gorset, który dodatkowo ozdobiłam kryształkami. Spódnica była nieco za długa, a żal mi było ją ciąć, więc ją udrapowałam i w tym miejscu również przyszyłam kryształki.
Lalka była prezentem gwiazdkowym mojej córki, przybyła więc w bardzo niesprzyjającym momencie dla zdjęć (za oknem szaro, buro i ponuro), a to jest jej pierwsza sesja zdjęciowa pod gołym niebem.
Mąż zwrócił mi uwagę, że jak Panna Młoda, to i Pan Młody powinien być. No cóż, panów u nas jak na lekarstwo, bo tylko jeden Ken i w dodatku nie ma odpowiedniej garderoby. A suknia ślubna to już druga mojego autorstwa, a za Pana Młodego to jakoś nie mogę się zabrać, więc Panna Młoda musi pozować samotnie :-).
Pozdrawiam serdecznie :-)
Piękna kreacja 😍
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńPiękna i romantyczna sukienka! A zdjęcia są cudne! Nieustannie zachwycam się urodą tej modelki, w promieniach słońca jest jeszcze piękniejsza. Bukiecik kwiatków w rękach tej drobniutkiej modelki jest taki uroczy:)
OdpowiedzUsuńA bo ja jestem romantyczką i takie klimaty mi odpowiadają :-)
UsuńMam takie samo odczucie, że ta lalka bardzo zyskała, gdy wyszłam z nią poza mieszkanie.
A bukiecików to było kilka. Niestety kwiatki szybko więdły w tym upale i co rusz musiałam zbierać nowe :-)
Śliczne wychodzą ci te suknie ślubne. Lalki mogą otworzyć salon ślubny. ;)
OdpowiedzUsuńFakt, pan młody by się przydał. Mam nadzieję, że kiedyś zjawi się odpowiedni kandydat.
Dziękuję :-)
UsuńNie mówię "nie", jeśli chodzi o ewentualne kolejne suknie ślubne i ewentualnych panów na ślubnym kobiercu :-)
Bardzo urocza i twarzowa jest ta sukienka, a kwiatki ozdoba na głowie to już zwieńczenie całości :)
OdpowiedzUsuńSuper fotki :D
Dziękuję bardzo :-)
UsuńOJ ta Barbie to elegantka , piękne te kreacje:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNie tylko ta, ale i pozostałe Barbie to prawdziwe elegantki :D
UsuńDziękuje :-)
Mam tę lalkę i wciąż jestem nią zauroczona, jest taka subtelna i delikatna.
OdpowiedzUsuńA suknia ślubna- cudowna po prostu. Cała sesja jest taka dopracowana, że miło oglądać...
To prawda, że mimo bardzo ciemnej skóry, wydaje się być delikatna niczym bladolica dama :-).
UsuńDziękuję, cieszę się, że Ci się podoba :-)
Piękna ta suknia!! I ślicznie prezentuje się na lalce :)). Masz kochana pomysły na te kreacje )) Buziaki!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńPomysłów mam mnóstwo, ale cierpię na chroniczny brak czasu :-)
Jestem nią oczarowana! Na tych zdjęciach wygląda zjawiskowo a suknia jest piękna!
OdpowiedzUsuńSłodkie zdjęcia z prawdziwym bukietem kwiatów...
Dziękuję również w imieniu modelki :-)
UsuńSkoro Panna Młoda z plastiku, to chociaż bukiecik prawdziwy :-)
Wygląda delikatnie i uroczo w tej sukience. Bardzo pasuje do niej taki krój.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba :-)
UsuńSukienka wyszła genialnie :)
OdpowiedzUsuńWitam na moim blogu i dziękuję za miłe słowa :-)
UsuńSuper :) nie podejrzewałabym, że to sukienka "użwana" ;) bardzo oryginalna, w letnim lekkim klimacie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńUpały się rozgościły na dobre, więc letnie sukienki są na czasie :-)
Panna młoda w bardzo letnich klimatach i do tego egzotycznej urody - wygląda cudnie! Bardzo mi się podoba drapowanie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy :-)
UsuńTaka delikatna i świeża... Śliczna i modelka i kreacja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńUwielbiam proste suknie ślubne :-) Bardzo pasuje jej taki fason.
OdpowiedzUsuńTaki prosty fason nie przytłacza, a eksponuje urodę modelki :-)
Usuńużywana czy nie - pasuje pannicy :)
OdpowiedzUsuńI to jest właśnie najważniejsze:)
Usuń