piątek, 24 maja 2019

Nowa

Nowa kreacja?
Nie, dzisiaj nie będzie nowej kreacji.
Dzisiaj będzie nowa lokatorka.


Tak wyglądała w pudełku:


A tak już na wolności:





Sukienka jest tak opięta, że przy próbie posadzenia lalki, rozpinają się zatrzaski z tyłu i przez tą ciasnotę w biodrach nie idzie tego zrobić ładnie i elegancko, więc pozostawiłam ją w pozycji stojącej. 



Wczoraj czytałam w sieci opinie o tej lalce. Kolekcjonerzy nie zostawili na niej (oraz na firmie Mattel za jej stworzenie) suchej nitki. Na szczęście nie jestem kolekcjonerem i mogę się tą śliczną, złotowłosą lalką bezkarnie zachwycać :D.




Pozdrawiam :-)

30 komentarzy:

  1. Wspaniała elegantka.:) Nie do końca rozumiem te nieprzychylne komentarze, przecież ona jest słodka jak cukiereczek.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam na moim blogu i dziękuję za komentarz :-)
      W wielkim skrócie chodzi o pogarszającą się jakość produktów Mattel. Główny zarzut to jakość wykonania kolekcjonerskich lalek na poziomie lalek z linii "play" przy jednoczesnym zachowaniu wysokiej ceny.

      Usuń
  2. Urocza panna z tej modelki:) ma piękne oczy i włosy, ten mold jest śliczny, także w wersji blond:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak naprawdę dopiero w wersji blond zauroczył mnie totalnie :-)
      Dziękuję za komplementy w imieniu modelki :-)

      Usuń
  3. Ale piękna!! Ma niesamowitą twarz ❤ i te włosy. Cała jest cudna! Kochana opiniami nie ma co przejmować się, najważniejsze że Tobie się podoba :)) Na prawdę jest piękna!!! Świetne jest to czarno-białe zdjęcie :)). Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie, ja się w ogóle nie przejmuję opiniami o niej. Ja jestem w niej zakochana i dobrze mi z tym :-D
      Dziękuję za miłe słowa komentarza :-)

      Usuń
  4. Śliczności nad ślicznościami !!! Dla mnie ten mold jest numer jeden. Widziałam tą lalkę na allegro i wzdychałam do niej, ale cena i sprzedawca skutecznie mnie zniechęcili do zakupu. Natomiast trafiła mi się niemal o połowę tańsza Andy Warhol w tym typie.
    Co do samej lalki-jedyne co mnie zastanawia to związek blond piękności z Japonią !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ten mold zawsze się podobał, ale nie aż tak, by ją mieć. Dopiero ta blondynka zawładnęła mną do szaleństwa :-). Na Andy Warhol już parę razy miałam ochotę, ale nigdy nie trafiłam na ciekawą ofertę.

      Usuń
  5. Jest przepiękna! Gratuluję Ci zdobycia tego klejnociku, na Twoich zdjęciach wygląda o wiele lepiej, niż na firmowych. To prawda, że do jakości lalek kolekcjonerskich można mieć ostatnio wiele zastrzeżeń, ale to loteria - z tego samego wpustu może się trafić egzemplarz idealny albo daleki od ideału. Natomiast Twoja nowa rezydentka jest po prostu cudna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Loteria jest też w przypadku tych najtańszych Fashionistek. Dwa egzemplarze tej samej lalki potrafią tak różnie wyglądać, że aż trudno w to uwierzyć. Moja ślicznotka też nie jest bez wad, ale na szczęście to mały mankament - na jednym paznokciu u stopy jest ubytek lakieru. Ale sobie pomyślałam, że każdej kobiecie zdarzają się odpryski lakieru, więc czemu nie lalce? :D
      Cieszę się, że moje zdjęcia Ci się podobają. Wszystkie prawie takie same, a i tak trudno wybrać te najlepsze ;-)

      Usuń
  6. Mnie się ten mold bardzo podoba <3 Jest śliczna i gratuluję nowego nabytku <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie również zachwyciła :)))
    No cudna jest i tyle :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudna! Śliczna buźka, piękne włosy...
    A Twoje fotki re-we-la-cja!

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że nie widzisz jak błyszczą mi oczy, kiedy na nią patrzę :-)
    Prześliczna!

    OdpowiedzUsuń
  10. Prześliczna.
    Ma twarz anioła.
    Betty

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję!
    Wygląda świetnie. Coraz bardziej przekonuje się do tego moldu. :)
    U Ciebie wygląda na bardzo delikatną panienkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-)
      Mnie do tej pory ten mold podobał się, powiedzmy, umiarkowanie. Ale jak zobaczyłam tę wersję, to już wiedziałam na mur-beton, że to jest to, na co czekałam.

      Usuń
  12. Prześliczna lalka 🥰 gratuluję

    OdpowiedzUsuń
  13. Lalka sama w sobie jest urocza. Projekt jest świetny- słodycz sama w sobie. Zarówno sama lalka jak i krój kiecki bardzo mi się podobają. Ewentualnych niedoróbek na zdjęciu nie widać. Natomiast na spadek jakości wyrobów Mattela narzekam sama. I generalnie lalki kolekcjonerskie kupuję coraz rzadziej...... Szkoda, że po dawnej jakości wyrobów Mattela powoli pozostaje wspomnienie......

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam na moim blogu i dziękuję za pozostawienie komentarza :-)
    Interesuję się lalkami stosunkowo niedługo, więc nie znam ich dawnej jakości, ale te niedoróbki mnie również denerwują. Cóż nam pozostaje? Można nie kupować więcej lalek, ale czasem trudno przejść obojętnie obok takiej słodyczy :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Chociaż niestety Mattel obniża loty w jakości produkowanych lalek kolekcjonerskich, zawyżając przy tym ceny, to Twoja panna jest bardzo ładna i urocza, stanowi ciekawą perełkę w kolekcji i niewątpliwie cieszy oko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam na moim blogu i dziękuję za pozostawienie komentarza :-)
      Zgadzam się z Tobą w 100% :-)

      Usuń