Do jej urody wybrałam fragment materiału w kolorze beżowym z kolorowymi mazami. W moim zamyśle miała to być prosta sukienka...
...którą można by odpowiednio zbluzować i w ten sposób uzyskać jej krótszą wersję.
Jak zwykle rzeczywistość okazała się gorsza od wyobrażeń. Po uszyciu, już na modelce, wyszło na jaw, że miękkość materiału jest pozorna. Moim zdaniem niezbyt ładnie się układa.
No więc została jeszcze jedna próba ratowania sytuacji. Pasek.
A modelka urocza...
Już wyjechała. Właścicielka tej panny jest zadowolona, więc może to ja się po prostu czepiam...? :-)
Sukienka urocza, pasek dopełnia całosci. A modelka jest śliczna!
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu własnym i modelki :-)
UsuńSukienka śliczna,a kolory idealnie pasują do modelki:) Każda wersja jest fajna:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńNie wiem, co bardziej mi się podoba: lalka, czy sukienka, bo obie tak wspaniale współgrają ze sobą, że napatrzeć się nie mogę. Zdecydowanie sukienka pasuje do lalki, a lalka do sukienki. Sukienka: C U D O!
OdpowiedzUsuńCieszy mnie bardzo Twój dylemat :-)
UsuńCzepiasz się :P
OdpowiedzUsuńSukienka z paskiem czy bez jest świetna :D
Dziękuję bardzo :-)
UsuńSukienka jest świetna! Moim zdaniem wygląda bardzo dobrze :).
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszy mnie Twoje zdanie :-)
UsuńSukienka jest bardzo ładna i widać, że dobrze wykonana technicznie, co do koloru to całkowicie odmienił wygląd modelki :D
OdpowiedzUsuńTo niesamowite jak ubranka potrafią zmieniać lalkowy wygląd :D
To prawda, myślę, że w tej kolorystyce jej lepiej niż w oryginalnej. Dziękuję za uznanie i odwiedziny na moim blogu :-)
UsuńO, dziewczyna wygląda na artystyczną duszę, ekscentryczną malarkę albo coś w tym rodzaju. Sukienka z mazańcami idealnie jej pasuje. Wiesz, może po prostu zrób dół artystycznie wyszarpany. Zaszalej z dekonstrukcją. :) Pasek też bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńWyszarpany dół? O, ja nieszczęsna, po co wciągałam tę gumkę?? :D
UsuńLalka już wróciła do swojego domu i zabrała ze sobą sukienkę, więc już nie będzie czwartej wersji :-)
A dla mnie wygląda świetnie! Nawet, jeśli coś się nie układa, jak trzeba (czego nie widzę, po prawdzie), to "mazokowy" wzór to skutecznie maskuje. Dziewczę wygląda bez porównania lepiej, niż w swoim oryginalnym ciuchu i od razu wydaje się też jakaś taka radośniejsza i bardziej wyluzowana ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-). Zawsze staram się dobierać strój do urody lalki, więc cieszę się, że tak myślisz :-)
UsuńMyślę, że ona wygląda bardzo nowoczesny i kobiecy w tej sukience! Bardzo go lubię. Z i bez pasa sukienka jest piękne:-).
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńUtwierdziłaś mnie w przekonaniu, że lalka jest cudna! Widziałam ją na zdjęciach promo i na nią poluję...
OdpowiedzUsuńSukieneczka jest bardzo ładna i pomysłowa. Bywa, że materiał jest zbyt sztywny i nie układa się po naszej myśli, ale znalazłaś idealne rozwiązanie - paseczek!
Robisz naprawdę wspaniałe zdjęcia!
Mnie również ta lalka urzekła, choć nie od początku tak było. Bardzo się cieszę, że strój Ci się podoba i dziękuję za miłe słowa :-)
UsuńTeż się nie mogę dopatrzeć, że niby źle się układa... Dobrałaś idealny krój i zwór dla niej.
OdpowiedzUsuńA, bo widać udało mi się to ukryć :D. Dziękuję za miłe słowa :-)
Usuń(bez paska, zdecydowanie stawia
OdpowiedzUsuńna luz, nie tylko loków i myśli)
cuuudna pannica - zachorowałam
na Nią nieodwołalnie, co jak
wiadomo, leczy się tylko lalą :)
To życzę szybkiego powrotu do zdrowia :D
Usuń