Sukienkę na szydełku wykonała moja siostra.
Czerwone dodatki wymyśliłam ja, ale wyczarował je z filcu mój mąż.
Zdjęcia zrobiłam ja.
Córka robiła bańki, ale niestety wiatr porywał je za wysoko i nie udało mi się ich uchwycić, ale wkład córeczki w sesję był :-D.
To się nazywa praca zespołowa :-).
Czerwone dodatki kapitalnie ożywiły sukienkę, która bardzo mi się podoba! Jest wykonana z ciekawego kordonka i bardzo ładnie leży na Raquelle :-)
OdpowiedzUsuńPs. To jedna z piękniejszych Raquellek, jakie znam :)))
A tak przy okazji... nie ma to jak praca zespołowa!
Zgadzam się z Tobą w 100% :-). Dopowiem, że sukienka jest wciągana, więc może dlatego tak się idealnie dopasowała do figury.
UsuńJaka zdolna rodzinka:) najładniejsze są bańki:)a kapelusz rewelacyjny! Sukienka też:)
OdpowiedzUsuńBańki są zawsze najładniejsze, choć nie zawsze są na zdjęciu :D
UsuńCzerwony kapelusz jest zawsze podejrzany. :) Ale żadnego bruneta wieczorową porą na szczęście nie widać. Świetna sesja i działania zespołowe. A mój mężczyzna krzywi się, kiedy choć chwilkę musi potrzymać blendę.
OdpowiedzUsuńNa szczęście nasz jedyny Ken też nie jest brunetem :D
UsuńNa mojego męża nie mogę narzekać - przynajmniej nie w tym temacie :D
Sukieneczka śliczna. Kapelusz i pasek super.
OdpowiedzUsuńNie ma to jak wspólna praca.
Dziękuję w imieniu współczyńców :-)
UsuńZgrana rodzina to podstawa! Efekty widać :)) Wszystko wspaniałe!! Podziwiam Twojego męża, mój tylko podziwia efekt końcowy :) Moc pozdrowień dla utalentowanej ekipy :))
OdpowiedzUsuńNajczęściej sama robię wszystko, ale zdarzało się, że miałam jakiś pomysł, ale nie wiedziałam, jak lub kiedy zrobić, wtedy z pomocą przychodził mąż. Zawsze mawia: "rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki, na cuda trzeba poczekać" :D
UsuńDziękuję, pozdrowię :-)
Jak już nie raz pisałam, masz bardzo utalentowaną rodzinkę, a efektem tego jest śliczna sesja! Czerwone dodatki nie pozwalają oderwać wzroku od modelki :)
OdpowiedzUsuńBardzo miło mi to czytać, dziękuję :-)
UsuńLubię takie kontrastowe (czytaj czerwone) dodatki :D
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak mąż zrobił główkę kapelusz? Wielki pokłon dla niego i oczywiście dla córki też :D
Cóż, ja też nie wiedziałam, jak to wyczarował. Już wiem i pewnie przygotuję tutorial, skoro ciekawi to również Ciebie :-)
UsuńDziękuję, przekażę pokłony :D
niesamowita EKIPA!
OdpowiedzUsuńGRATULUJĘ Rodzinki!
skienusia cudna, ale
bez kapelusza niechaj
pannica się nie rusza :)
Tak, razem jesteśmy zdolni do wszystkiego :D. Dziękuję za gratulacje :)
UsuńBrawo Wy! Wyszło cudnie. :) Połączenie szarości sukienki z czerwienią jest rewelacyjne. A ta Raquelle jest po prostu przepiękna.
OdpowiedzUsuńDzięki, również w imieniu modelki :-)
UsuńSukienka jest po prostu świetna! Masz zdolną siostrę i męża :)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem i dlatego korzystam z ich pomocy :D
UsuńŚwietny efekt końcowy :) Grunt to dobrze dobrana i utalentowana ekipa ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu wszystkich zainteresowanych :)
UsuńŚwietne efekty osiagneliście razem! Piękna sesja :)
OdpowiedzUsuńNie ma jak praca zespołowa :-). Dziękuję :-)
UsuńCzerwień to zdecydowanie jej kolor ;-) Pięknie sie prezentuje z tymi dodatkami :-)
OdpowiedzUsuńSama jestem zaskoczona, że tak jej dobrze w czerwieni. Dotychczas ubierałam ją w inne kolory, jakoś omijając czerwony. Jak widać niesłusznie :-)
UsuńCzerwone dodatki to strzał w dziesiątkę ;)
OdpowiedzUsuń😊
Usuń