...nadszedł czas na przedstawienie nowych mieszkanek naszego domu. W tym roku moja córeczka znalazła pod choinką wyjątkowo dużo lalek. Ja - żadnej, ale córeczka obiecała, że będzie mi pożyczać :-). Na pociechę mogę pooglądać album, który otrzymałam.
A teraz nastąpi prezentacja lalek, w moim mniemaniu od najmniej atrakcyjnych.
Twór barbiopodobny: żeby nie zatrzeć dość dobrego wrażenia, jakie robi na pierwszy rzut oka, nie będę pokazywać, jak wygląda pod sukienką :)
3-pak Barbie: wróżka, syrenka i księżniczka: z tych trzech najbardziej spodobała mi się syrenka, może dlatego, że nie mam zielonego pojęcia, jaki to face mold i mam wrażenie, że takiej jeszcze nie mamy :-)
Elsa i Anna z bajki "Kraina Lodu" firmy Hasbro
Na koniec Carla Bailarina firmy Paola Reina. Zdecydowanie to ją uznałam za najbardziej atrakcyjną. Skradła moje serce od pierwszego ujrzenia i nie mogę się na nią napatrzeć. Sposób zapakowania w pudełko, ba! nawet samo pudełko mnie urzekło :-), a co dopiero laleczka: jej piękne oczy otoczone ślicznymi rzęsami, mięciutkie włosy i wspaniały zapach wanilii, który się unosił po otwarciu pudełka.
A która Wam najbardziej się podoba i dlaczego właśnie Carla? :D
Syrenka, Carla i pierwsza w białej sukni. Każda z nich ma ładną buzię:)
OdpowiedzUsuńTak, ale ta w białej sukni może mieć na sobie tylko długą suknię :)
UsuńCarla, a później siostry z Krainy Lodu. :) Oj zaszalał Mikołaj, zaszalał. :)
OdpowiedzUsuńMikołajów było wielu. Jeden by nie podołał :)
UsuńSyrenka ma faktycznie ładną buzię. Ciekawa jestem czy ten top jest zdejmowany czy moldowany. Do mnie jakoś takie dzieciopodobne i bobasopodobne lalki nie trafiają, więc jedynie mogę pochwalić sukienkę Carli. :)
OdpowiedzUsuńWszystkie topy są zdejmowane, ale pod spodem ciała mają zamalowane na kształt jednoczęściowych strojów kąpielowych.
UsuńSyrenka to Tereska, Księżniczka z moldem Millie, a wróżka to Summer :)
OdpowiedzUsuńSłodziutka jest Carla :) ale jakoś nie w mojej bajce, za bardzo dzieckowata :D
i dobrze bo ona ma cieszyć Twoją córcię a nie nas :P
Dziękuję za podpowiedź o moldach. Tylko tego, że księżniczka to Millie byłam pewna :-).
UsuńZgodzę się z Tobą, że Carla :))) Jest prześliczną lalką i choć nie zbieram lalek "młodocianych" to nie umiem się oprzeć na Pintereście, aby nie oglądać przecudnych lalek przewspaniale odzianych w dzianinowe obłędne wprost stroje! Wydaje się, że te lalki powstały "z miłością" i stworzono je z "namaszczeniem" :)))
OdpowiedzUsuńAnna z Elsą są również bardzo sympatyczne, kolorowe wróżki też a pierwsza dama o ładnej buzi chowa chyba pod sukienką niemożliwego kształtu nóżki... czyż się mylę?
Aniołek był bardzo hojny!
O, tak! To widać gołym okiem, że Carla to nie "made in China" :-).
UsuńNogom panny młodej bliżej do wykałaczek, niż nóżek :-)).
Wszyscy w rodzinie wiedzą, że córka lubi lalki. Aż cztery rodziny kupowały te prezenty. A u nas przynosi je Gwiazdor :-)
świetnie Cię rozumiem - ja również się nie oparłam
OdpowiedzUsuńsłodyczy podobnej buzi - możesz sobie moją niunię
obejrzeć w poście z dnia 30.VII.2015 :)))
Próbowałam znaleźć ten post, ale jakoś mi się nie udało :-(
Usuńaaa - etykieta "Cukiereczek"
Usuńzaprowadzi Cię tam wprost :)
Znalazłam Twojego słodziaka! Prześliczna buzia! Ta blondynka z Ming Ming już kiedyś do mnie mrugała, ale wiedziałam, że córka marzy o siostrach Frozen, więc zrezygnowałam :)
Usuńja wciąż krążę koło lalek PR -
Usuńim dłużej zwlekam, tym gorzej,
bo już mi się podoba nie 2-3
a więcej - może za rok sprawię
sobie jakąś gromadkę za "13" :)
ujęła mnie twarz Summer - wróżki
OdpowiedzUsuńz fioletowymi skrzydłami, ale to
dlatego, że bardzo lubię ten dawny
mold (dziś Summer to inna twarz)
katalog - świetna rzecz! zazdroszczę
OdpowiedzUsuńmożliwości wertowania tylu fotek :)))
Na razie tylko przejrzałam obrazki :-), ale pierwsze, co zauważyłam, to brak informacji o moldach. Wydaje mi się, że w tak dużym opracowaniu (w sensie objętości), to dziwne przeoczenie.
Usuńchyba sam Matell przestał się orientować
Usuńco do nazw i różnic - zbytnio pomącił,
choćby z uroczym pysiałkiem Summer...
No właśnie, Mattel się gubi, a co dopiero ja!? :)))
UsuńWspaniałe prezenty.
OdpowiedzUsuńCarla zdecydowanie skradła me serce!
Tak, a Carla na żywo wygląda jeszcze ładniej. Jak żyję, nie widziałam na żywo tak pięknej i tak perfekcyjnie wykonanej lalki :-)
UsuńWspaniałe prezenty dla Ciebie Córka! I jak lalka Paola Reina i księżniczki lodu.
OdpowiedzUsuńKsiążki Barbie jest bardzo ciekawe! Nie wiedziałem jeszcze!
Tak, córka jest zadowolona, a to najważniejsze :). Książka jest bardzo ładnie wydana, ale na razie tylko obejrzałam zdjęcia.
OdpowiedzUsuńOstatnia lala chyba rzeczywiście jest najładniejsza :D.
OdpowiedzUsuńWygląda na bardzo starannie wykonaną ;).
:-)
UsuńRodzina wie, jak uszczęśliwić jednocześnie Was Obie :) Fajnie, że Córa będzie pożyczała Ci czasami lalki - wspólna pasja łączy :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, córka lubi się bawić lalkami, a ja lubię dla nich szyć :-)
Usuń