Cóż, nie skończyło się na inwazji malutkich laleczek LOL, bo jak się okazało mają one również starsze siostry i jak można było przewidzieć stały się one przedmiotem westchnień mojej córki. Rozmiary lalki większe, można więc zatem je przebierać. Ale w co? Powtórka z rozrywki: mama coś wymyśli :-). No więc postarałam się odczarować tę pannę.
P.S. Zdradzę Wam w sekrecie, że w naszym domu mieszkają już trzy lalki LOL OMG! Prace nad ich garderobą trwają...
Śliczna sukienka! Idealna do tej panny. Na Twoich zdjęciach to nawet ta lalka wydaje się być ładna:) czekam z niecierpliwością na kolejne modelki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Muszę nieskromnie przyznać, że również mnie wydaje się ona ładniejsza w innym ubranku :-)
UsuńNie jestem fanką tych laleczek, jednak trzeba przyznać, że w tej sukieniusi wygląda przeuroczo :)
OdpowiedzUsuńJa też nie byłam fanką i nawet nie napiszę, co o nich na początku myślałam, ale już się nie zarzekam :-).
UsuńTe większe LOLe już jakoś tak bardziej mi się podobają, a po tym, jak przebrałaś tę pannę w swoją kreację, ogromnie zyskała na prezencji. Śliczna sukieneczka, taka misterna! Oryginalny ciuch kompletnie się do niej nie umywa.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńJa tam mam tylko jedno skojarzenie, gdy widzę tę laleczkę w oryginalnym ciuszku :-D
No, nie mogę! Na Twoich zdjęciach to cudna, energiczna ślicznotka! Zauroczyła mnie ta urocza trzpiotka :-) Sukienka fantastyczna i baaardzo jej pasuje :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńTrzeba uważać, bo te ich wielkie oczyska potrafią zauroczyć :-)
Sukieneczka prześliczna i dziewuszka wygląda o niebo lepiej, niż w swoim oryginalnym ciuszku.
OdpowiedzUsuńCałuję.
Dziękuję :-)
UsuńTeż tak myślę :-)
Sukieneczka fantastyczna i kolory bardzo tej lalce pasują. Sama panienka zaś jakoś nasunęła mi na myśl Violettę Villas, ale nie wersja w oryginalnym ubraniu. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńWiesz, że ja też tak o niej pomyślałam, gdy robiłam fotki!
Wygląda rozkosznie :-)
OdpowiedzUsuńTo fakt :-)
UsuńTwoja kreacja jest przepiękna, lalka w niej zyskuje. Ale nawet Twoje bajeczne stroje nie mogą mnie przekonać do tych panienek... ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńSama długo patrzyłam na nie z niechęcią i nie mogłam zrozumieć zachwytu mojej córki. Po dwóch miesiącach patrzenia na te mordki muszę stwierdzić, że je polubiłam:-). I absolutnie nie jest moim zamiarem nikogo do niczego namawiać, czy przekonywać. Nie podoba się, ja to rozumiem, każdy ma inny gust :-)
Moja Córa też się nimi zachwyca. I nie rozumiem. xD
UsuńMama zawsze znajdzie pomysł i rozwiązanie ;) ;)
OdpowiedzUsuńCo do lalki - uważam, że Twój pomysł na jej garderobę jest znacznie ładniejszy od tego oryginalnego :)
Od tego są mamy, nie tylko w sprawach sukienek dla lalek :-) Zresztą sama to dobrze znasz :-)
UsuńDziękuję, cieszę się, że Ci się podoba :-)
mnie te laluszątka niesamowicie bawią -
OdpowiedzUsuńa jeśli lala wywołuje uśmiech to cóż
trzeba więcej - w twojej stylówie niunia
nie tylko zyskała klasę - ale i serce
może zdobyć niejedno :)))