Niewykluczone, że modelka ma równie złą opinię o mnie...
czwartek, 29 czerwca 2017
Czerwone grochy
Po raz pierwszy na gościnny pokaz mojej kreacji została zaproszona Barbie Fashionistas 2015. Jeszcze nigdy nie fotografowałam tak wymagającej modelki. Na każdym kroku utrudniała pracę np. często się przewracała (mimo różnych podpórek) albo wymachiwała sztywną ręką i wyglądała zupełnie jak lalka :-). Jednak nie jest łatwo mnie zmusić do rezygnacji, więc cierpliwie pracowałam w pocie czoła i efekty zaraz przedstawię. Ale zanim zaproszę ją ponownie do pozowania, dwa razy się zastanowię :-)
Niewykluczone, że modelka ma równie złą opinię o mnie...
Niewykluczone, że modelka ma równie złą opinię o mnie...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczna sukieneczka.Zdjęcia również,mimo jak piszesz trudnej modelki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cieszę się, że się podoba.
Usuńpiękna kreacja i bardzo stylowa sesja! mogę pozazdrościć tylko 'szyciowego' talentu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję za odwiedziny i miły komentarz
UsuńCóż, modelka może i wymagająca i kapryśna, ale idealnie pasuje jej ta kreacja! Czerwone grochy wyglądają przecudnie z czarnymi włosami dziewczyny!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mój trud się opłacił i całość się podoba.
OdpowiedzUsuńkreacja na tle ściany - cudne!
OdpowiedzUsuńUdało mi się uchwycić ten moment, zanim się przewróciła :)
UsuńObie piękne:i sukienka, i modelka!
OdpowiedzUsuńJuż gdzieś wcześniej pisałam, że lubię na lalkach groszki, a i grochy też są świetne :)
OdpowiedzUsuńZapomniałam - sukienka cudna :) taka w moim klimacie :)
OdpowiedzUsuń